Nazwać poprzedniego sezonu Valencii jako udany nie można. Miejsce 12. jest najgorszym rezultatem od lat, a strata 16 punktów do 6. miejsca dającego możliwość gry o Ligę Europy nie poprawia tego widoku. Po za tym odpadnięcie z teoretycznie łatwej grupy z Ligi Mistrzów, a następnie z Ligi Europy też nie świadczy zbyt dobrze o drużynie "Nietoperzy". Nieudany początek sezonu Nuno, a następnie porażka z wyborem jego następcy - każdy śledzący piłkę wie co działał w Valencii Neville. Potem zdecydowano się wybrać Pako Ayestarana, co było dość ciepło przyjęte przez kibiców. Ostatecznie Valencii z dołka jednak nie wyciągnął.
Jednak ten koszmar już za nami. Po tak fatalnym sezonie po prostu nie może być gorzej. Chcę przeanalizować obecny stan "Nietoperzy", więc warto zacząć od początku. Rozpocznę od sprawy pierwszorzędnej, czyli trenera. Wielu spodziewało się na to stanowisko Manuela Pellegriniego, który skończył swoją przygodę z Manchesterem City. Sam liczyłem na zatrudnienie Chilijczyka, ponieważ bardzo go cenię jako szkoleniowca. O dziwo pozostawiono jednak na stanowisku Pako Ayestarana. Na razie trudno ocenić tą decyzję, ale czuję, że aż tak źle nie będzie, jeśli w okienku transferowym Valencia trochę podziała.
No właśnie, transfery. Rzecz wokół, których kręci się latem cały piłkarski świat. Plotek pojawia się co nie miara. Duża część z nich jest wyssana z palca, ale niektóre okazują się rzeczywistością.
Z Valencii już odeszło wielu piłkarzy, niewykluczone, że klub opuszczą kolejni. Jako pierwszy Estadio Mestalla opuścił Sofiane Feghouli. Piłkarz, którego darzę sympatią, był jednym z zawodników, którzy byli w klubie najdłużej. Jednak nie podpisał kontraktu, przeszedł do West Hamu (który swoją drogą bardzo mocno się zbroi) . Poprzedniego sezonu nie może z pewnością nazwać udanym, ale czy może powiedzieć to którykolwiek z piłkarzy Valencii?
Później klub opuścili zawodnicy, na których większość fanów, w tym ja, liczyła, że go opuszczą. Piatti poszedł do Espanyolu na wypożyczenie. Barragan i Negredo dołączyli do Middlesbrough, ten pierwszy za 2,5 mln €, drugi na wypożyczenie. I właśnie te wypożyczenia są według mnie największą bolączką, ale przynajmniej klub nie musi opłacać ich pensji. Transfer Barragana też nie jest jakimś sukcesem moim zdaniem. Patrząc ogólnie na całą drużynę to Barragan był jednym z lepszych obrońców tego sezonu, tak, wiem, że trudno w to uwierzyć. Sądzę, że kwota mogła być wyższa, ale już nie będę narzekał. Po za tym klub opuścił także Zahibo ze szkółki, który rozegrał kilka meczy w pierwszym składzie i strzelił nawet gola, ale w sumie ma już "aż" 22 lata. W tym wieku powinien jednak prezentować nieco wyższy poziom.
Klub równocześnie wzmocnili zawodnicy, których widzicie, czyli Nani i Medran. Transfer Portugalczyka 8,5 mln €. Mimo, że młody już nie jest to patrząc na obecne ceny to dużo nie jest. Dużo większe wątpilowości wzbudziło we mnie przybycie Alvaro Medrana. Jednak cena 1,5 mln €, to w sumie żadne ryzyko, a pierwszy jego mecz przedsezonowy pokazał, że może coś Valencii dać i potencjału mu nie brakuje. Były piłkarz Realu strzelił pięknego gola z rzutu wolnego, którego można zobaczyć tu.
Przejdźmy teraz do tego meczu. Valencia rozegrała spotkanie z Feyenoordem i... przegrała. W meczu szanse dostali zawodnicy Mestallety, czyli szkółki Valencii. Niestety nie było wśród nich najbardziej obiecującego Frana Villalby, który najzwyczajniej na zgrupowanie nie pojechał. Valencia fatalnie grała w defensywie i jest to główna rzecz do poprawy. Spotkanie skończyło się wynikiem 2:1 dla holenderskiego zespołu. Nie ma się co jednak tym długo przejmować i na razie trzeba czekać na następne mecze "Nietoperzy".
I nie wspomniałem jeszcze o najważniejszym wydarzeniu ostatnich dni, czyli transferu Andre Gomesa, do FC Barcelony. Jeśli chodzi o organizację transferu to Katalończycy spisali się na medal, wydarli Portugalczyka sprzed nosa łaszącemu się Realowi. Kwota wynosi 35 mln € + 20 mln zmiennych, których warunki powinny być nietrudne do spełnienia. Oprócz tego podobno do transferu dołączony może być Montoya, Tello, a nawet spory talent czyli Samper. Co do tego pierwszego jestem raczej sceptycznie nastawiony, ale Tello bym z chęcią przyjął, jak i Sampera pod warunkiem, że byłby to transfer definitywny. Czy strata Gomesa jest dotkliwa dla Valencii ocenić będzie można w trakcie sezonu, ale ja sądzę, że to dobry ruch "Nietoperzy". 55 mln to spora kwota, za którą można pozyskać ciekawych piłkarzy.
No, nie ma wątpliwości, że bez kolejnych wzmocnień się nie obędzie. Jeśli Tello w rozliczeniu jednak nie przybędzie, to z pewością potrzebny będzie skrzydłowy. Było dużo plotek o Kosticiu, ale później ucichły. Po za tym trzeba załatać dziurę po odejściu Gomesa, przydałby się też napastnik i prawy obrońca. Niektórzy zawodnicy "Nietoperzy" wciąć mogą opuścić drużynę, więc po ewentualnym odejściu Parejo (na co w sumie liczę) , Mustafiego, czy Alvesa (a tych dwóch panów bym w przyszłym sezonie widział) będzie trzeba znaleźć godnych następców. O moich (na pewno nierealnych :P) propozycjach transferów chyba napiszę niedługo.
EDIT: Propozycje transferów już są, link tutaj.
EDIT: Propozycje transferów już są, link tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz